Jąkanie można usunąć

dr Karina Szafrańska – neurologopeda

Centrum Terapii Mowy i Dysleksji Ad Verbum 

Jąkanie, czyli niepłynność mowy

Jąkania nie można wyleczyć, ale można nad nim pracować.

Jąkanie jest zaburzeniem, a nie chorobą. Z zaburzeniami takimi jak niepłynność mówienia jest tak, że mogą powracać zawsze wtedy, kiedy system nerwowy człowieka jest słabszy.

Kiedy pojawia się jąkanie? 

jąkanie u dzieci

Badania statystyczne podają, że na świecie jąka się ok. 40 mln. ludzi, a w Polsce ok. 400 tys. Wyraźna jest przewaga jąkających się chłopców w proporcji 4:1, w starszym wieku zależność ta zmienia się jeszcze bardziej na niekorzyść płci męskiej – 10:1. Najsłynniejszym jąkającym się człowiekiem pozostaje Grek Demostenes. To jemu przypisuje się metodę leczenia niepłynności mowy za pomocą ćwiczeń z kamyczkami w ustach. Cierpliwość w terapii pozwoliła mu zostać wielkim mówcą. Podobno jąkał się Mojżesz (nie ma się co dziwić: został porzucony przez matkę na środku Nilu!), Ezop, Wergiliusz, a nawet królowa seksapilu i wszystkich nerwic – Marylin Monroe! Do historii filmu przeszły niewymowne problemy brytyjskiego króla Jerzego VI.

Jąkanie u dziecka możemy zdiagnozować gdy pierwszy epizod pojawia się między 3. a 6. rokiem życia.

Dlaczego tak wcześnie? Bo to, co się pojawia później nie zawsze jest jąkaniem. To może być giełkot, czyli mowa bezładna; to mogą być różnego rodzaju niepłynności związane z różnorakimi zaburzeniami neurologicznymi. To, co jest takim klasycznym jąkaniem jest uwarunkowane genetycznie – zwykle u osób, które się jąkają z wywiadu rodzinnego wynika, że albo jąkanie pojawiło się w bliższej lub dalszej rodzinie, albo mowa była opóźniona, albo coś z tą mową się działo.

Pierwszy epizod może pojawić się w okresie przedszkolnym, zazwyczaj pod wpływem jakiegoś bodźca. Zwykle dla malutkich dzieci tym czynnikiem jest pojawienie się rodzeństwa. Mały człowiek przestaje być centrum świata, ma konkurencję i wywołuje to u niego pewien dyskomfort psychiczny, czasem nawet wręcz zmiany nerwicowe, i jako objaw pojawia się jąkanie.

Ten epizod może trwać kilka dni, kilka miesięcy, może zaniknąć, ale jeśli jąkanie się już pojawiło, to wiadomo, że kiedyś powróci. 

Może powrócić w sytuacji stresowej kiedy dziecko idzie do szkoły, kiedy zmienia szkołę, w okresie adolescencji gdy napięcia, stresy i  niedojrzałość emocjonalna mogą wpłynąć na nasilenie nerwicy. W życiu dorosłym może być tak, że ludzie nie jąkają się latami, a nagle pojawia się niepłynność.

Niepłynność mówienia może przybierać różne formy:

  • zatrzymujemy się na głosce i nie możemy przebrnąć przez ten dźwięk – jest to jąkanie toniczne;
  • powtarzamy sylaby, całe słowo bądź frazę – jest to jąkanie kloniczne.

Najtrudniejsze do usunięcia jest jąkanie toniczne. Niemniej jąkanie toniczne i kloniczne rzadko występują w czystej formie, na ogół są to objawy mieszane. 

Jąkanie można opanować

Mowa podlega ogólnym zasadom akustyki. Każdy wydawany przez nas dźwięk angażuje kilka organów naraz. Niesprawność któregokolwiek z nich powoduje zaburzenia i znacznie utrudnia komunikację.

 Jąkanie – terapia

Można się nauczyć płynnego mówienia, panowania nad jąkaniem.  

Nawet w sytuacji stresowej można zapanować nad oddechem, nad fonacją.

Jąkanie jest to zaburzenie oddechowo – fonacyjno – artykulacyjne. Oznacza to, że pojawia się jakiś blok w obrębie narządów oddechowych, narządów fonacyjnych lub artykulacyjnych. Ten blok jest objawem nerwicy. Jeżeli nauczymy się świadomie i prawidłowo oddychać, świadomie pracować głosem, prawidłowo emitować ten głos, znacznie zmniejsza się możliwość zająknięcia. Jąkanie wiąże się z bardzo szybkim sposobem mówienia – na ogół matki dzieci jąkających się bardzo szybko mówią. Tymczasem wystarczy wydłużyć samogłoski – dźwięk płynie na samogłosce – i wtedy mowa samoistnie zwalnia. Prawdopodobieństwo zająknięcia się jest wtedy dużo mniejsze. To jest element terapii jąkania. Ja pracuję metodą dr Szamborskiego – jedną z metod rytmizacji mowy. Mają one na celu odwrócenie uwagi od mówienia poprzez “wystukiwanie” sylab na ramieniu. Jak nauczymy się tej metody, to możemy stukać w takim rytmie, w jakim mówimy. Można stukać jednym palcem w bucie albo kciukiem w kieszeni – chodzi o to, żeby mówiąc nie zmieniać intonacji. Jeszcze nie widziałam takiej osoby jąkającej, która pomagając sobie ręką zająknęłaby się. 

Terapia powinna być także ukierunkowana psychologicznie, bo musimy znaleźć powody, dla których ta nerwica się pojawiła. Od strony logopedycznej terapia polega na ustawianiu prawidłowego oddechu, prawidłowej intonacji.

Narządy mowy

W to, że człowiek wydaje z siebie artykułowane dźwięki zaangażowanych jest wiele organów i kilka układów:

  • aparat oddechowy (płuca, przepona, tchawica);
  • aparat fonacyjny (krtań z wiązadłami głosowymi);
  • aparat artykulacyjny, tzw. nasada (jama gardłowa, ustna, nosowa).

Dzięki krtani powstają głoski dźwięczne i bezdźwięczne, a położenie wiązadeł głosowych decyduje o ich dźwięczności. Na styku jamy gardłowej, ustnej i nosowej powstają głoski ustne i nosowe, o ich brzmieniu  decyduje udział języka, będącego zakończeniem podniebienia miękkiego. Położenie języka w jamie ustnej decyduje o wytwarzaniu głosek twardych i miękkich, ponadto w artykulacji mogą brać udział wargi, zęby, dziąsła, podniebienie twarde.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *