Mutyzm – objawy i przyczyny

dr Karina Szafrańska – neurologopeda,  Centrum Terapii Mowy i Dysleksji AdVerbum

Mutyzm czy nieśmiałość? Dlaczego moje dziecko nie rozmawia?

Mutyzm jest zaburzeniem lękowym. Dziecko w sytuacjach małego komfortu, w sytuacjach społecznych, które są dla niego niekomfortowe odmawia mówienia.

Dziecko mówi w domu, mówi w okolicznościach dla niego sprzyjających, natomiast z powodów lękowych nie mówi w sytuacjach społecznych.

Bardzo często mutyzm jest źle diagnozowany. Bardzo często jest w ogóle niediagnozowany z tego powodu, że dzieci uważa się za nieśmiałe. 

Dziecko mutystyczne jest bardzo lękowe, ma różne inne fobie. Ma dużą potrzebę różnych rytuałów, dużo większą niż inne dzieci potrzebę uporządkowania świata wokół siebie. Dziecko z mutyzmem potrzebuje, aby uprzedzać je o zmianach, bo źle reaguje na zaburzanie utartych rytuałów – tu jest dosyć podobnie jak w autyzmie. Różnica polega na tym, że autystycy porządkują rzeczywistość, ponieważ jej nie rozumieją, dzieci mutystyczne rozumieją rzeczywistość, ale się jej boją. Są to dzieci lękowe, dzieci, które często się moczą i mają bardzo wiele różnych innych problemów.

Przyczyny mutyzmu

Profesor Tomasz Wolańczyk w swojej wypowiedzi na konferencji poświęconej mutyzmowi zwrócił uwagę na istniejące w wielu domach niepisane prawo, że dziecku nie wolno rozmawiać z osobami spoza rodziny – może to wynikać z patologii, bo rodzice chcą coś ukryć. Przyczyną mutyzmu u dzieci bywa też sytuacja emocjonalna rodziców, którzy nie dostali w dzieciństwie wiele ciepła i uwagi, w związku z tym sami wobec własnych dzieci stosują “zimny chów” – w takich warunkach dziecko wpada w nerwice. Wśród specjalistów nie ma zgody co jest przyczyną mutyzmu. Przyjmuje się, że raczej są to obciążenia dziedziczne czyli genetyczne.

Jeżeli rodzice są wychłodzeni, mają małą potrzebę kontaktu werbalnego, to takie dziecko może być mutystyczne nie tylko na skutek zachowania rodziców, ale także na skutek obciążenia genetycznego. No i tu jest jeszcze jeden problem – rodzice nie dostrzegają zaburzenia u dziecka, ponieważ sami reprezentują podobne zachowania i cechy. Takie zjawisko jest bardzo charakterystyczne dla ADHD i wielu innych zaburzeń – dopiero wielokrotne i jednoznaczne sygnały z zewnątrz powodują, że dziecko znajduje się u specjalisty. Rodzicom jest bardzo trudno przyjąć, że dziecko ma problem: być może nawet zauważają, że różni się nieco od rówieśników, ale ponieważ sami mają takie same zachowania i cechy, toteż uważają je za normę. Wszystko co jest uwarunkowane genetycznie jest trudniejsze w terapii, trudne jest już samo to, żeby dziecko trafiło na terapię, ponieważ to jest wolny wybór rodziców.

To jest ich dziecko, oni mają prawo decydować czy pójdą z nim do lekarza, czy pójdą na terapię.

dzieci mutystyczne

Mutyzm określany nieładnie, ale specjalistycznie jako niemota, dotyczy dziecka, które nie mówi, chociaż nie ma zaburzeń mowy ani uszkodzonych narządów mowy. Po raz pierwszy tego pojęcia użył szwajcarski psychiatra Moritz Tramer wobec dzieci, które mówiły tylko do niektórych osób ze swego najbliższego otoczenia, najczęściej do matki. Obserwuje się różny stopień przejawów mutyzmu; dziecko może nie mówić w ogóle lub rozmawia tylko z pewnymi ludźmi i w pewnych sytuacjach.

Diagnoza mutyzmu. 

Ja wiem, że w Polsce to się ciągle źle kojarzy i trudno nam się przemóc: prędzej pójdziemy do neurologa niż do psychiatry, ale mutyzm diagnozuje lekarz psychiatra. Później w terapię może się włączyć psycholog i logopeda, ale pierwsza osoba, która może postawić taką diagnozę to lekarz psychiatra. Tak jak w przypadku autyzmu jest to neurolog i psychiatra. W wielu przypadkach tak jest, że ten psychiatra jest nieodzowny do postawienia diagnozy. 

Mutyzm funkcjonalny 

Mutyzm funkcjonalny diagnozowany jest po wykluczeniu dysfunkcji mózgowej, wad narządów mowy, za to przy występowaniu zewnętrznych czynników patogennych: dysfunkcyjna rodzina, poważne zaniedbania wychowawcze, silny stres. Dziecko z mutyzmem funkcjonalnym przejawia uogólnioną i trwałą niechęć do mówienia; nie mówi lub mówi mało.

W obrębie mutyzmu funkcjonalnego wyróżnia się mutyzm selektywnymutyzm całkowity

Mutyzm selektywny polega na tym, że w pewnych sytuacjach i z pewnymi osobami dziecko rozmawia, z innymi – nie. Czasami u dzieci normalnie mówiących może pojawić się okresowy mutyzm sytuacyjny – może on wystąpić np. w pierwszych dniach lub tygodniach pobytu w przedszkolu lub w szkole. Dziecko z mutyzmem może porozumiewać się ze światem za pośrednictwem pisma lub mowy ciała, często jednak dystansuje się w stosunku do otoczenia i płacze, gdy ktoś chce nawiązać z nim kontakt. Stan dziecka dodatkowo pogłębiają kłopoty szkolne, które są przecież efektem samego zaburzenia.

Terapia mutyzmu 

W terapii mutyzmu selektywnego u dzieci po pierwsze eliminuje się objawy, jako drugie eliminuje się czynniki środowiskowe. W terapii dziecka z mutyzmem konieczna jest współpraca otoczenia i udział rodziców lub nauczycieli w zajęciach. 

 

Materiał nadesłany przez

Mutyzm Wybiórczy – grupa bezinteresownego wsparcia. www.mutyzm.org.pl

Co jest przyczyną mutyzmu wybiórczego?

Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Carmody (1999) podaje jednak czynniki mające wpływ na wystąpienie mutyzmu wybiórczego i grupuje je w trzech kategoriach.

Czynniki predysponujące:
– zaburzenia językowe, zaburzenia mowy,
– lękliwość, nadwrażliwość dziecka,
– nieśmiałość lub mutyzm występujący w rodzinie,
– choroby psychiczne występujące w rodzinie, szczególnie zaburzenia lękowe.

Czynniki wywołujące:
– separacja od rodziców, utrata bliskiej osoby i inne negatywne doświadczenia dziecka np. zgubienie się w sklepie, zostawienie pod opieką innej osoby niż rodzice,
– częste przeprowadzki i migracja,
– rozpoczęcie przedszkola lub szkoły,
– świadomość niedoskonałości mowy,
– prześladowanie lub inne negatywne reakcje ze strony otoczenia.

Czynniki podtrzymujące:
– negatywne wzmacnianie mutyzmu przez zwiększoną uwagę i rozczulanie się nad dzieckiem,
– brak odpowiedniej interwencji,
– pogodzenie się z mutyzmem dziecka,
– zdolność do przekazania prawie każdej informacji niewerbalnie,
– izolacja geograficzna lub społeczna,
– rodzina należąca do mniejszości etnicznej bądź językowej,
– negatywny model komunikacji w rodzinie.

Na podstawie książki “The Selective Mutism Resource Manual” (2001), Maggie Johnson & Alice Wintgens

 

5 thoughts on “Mutyzm – objawy i przyczyny

  1. “Zimny chów” !!! Gdyby tylko zobaczyła Pani ile moje dziecko dostaje miłości…ile przytulen…ile buziakow…i jak bardzo jest wesole, otwarte i dowcipne w domu….mój Boże, co za bzdura!!!

  2. Polecam autorowi tego artykułu porozmawianie z rodzicami dzieci z tym zaburzeniem. Przede wszystkim brakuje im zrozumienia! Napewno, nie jest prawdą, że rodzice nie widzą problemu. Oni go widzą, i szukają pomocy ale są zbywani przez specjalistów ,,to minie, jest nieśmiała, robi na złość…”. W wielu przypadkach od momentu, gdy rodzic zauważy problem do diagnozy mija kilka miesięcy a nawet lat!!! Po drodze jest przedszkole, szkoła, logopedzi, psycholodzy, terapie, warsztaty… a problem pogłębia się, bo nie są wprowadzone prawidłowe metody. W PL to rodzice edukują nauczycieli jak mają pracować z dzieckiem z MW.

  3. Witam!Jest mi przykro że jeszcze sie wypisuje takie bzdury. Jak mamy ponagać naszym dziecią jak specjaliści wypisują takie rzeczy. Dzieciaki z mutyzmem wybiórczym to bardzo wrażliwe osoby, chcą być zrozumiane a nie oceniane. Same czesto nie wiedza co im dolega i to my rodzice, dorośli i specjaliści musimy im to wytłumaczyc i ich zrozumiec. A nie szukać winny w otoczeniu. Ważne żeby trafic do mądrego specjalisty który mądrze pokieruje i bedzie chciał pracować z dzieckiem w środowisku gdzie mutyzm wybiórczy występuje -małymi krokami. Ale jeśli ktoś dzis pisze takie artykuły to widze ze świadomiśc jest niska,żeby nie powiedziec że żadna,a najgorsze że specjalisty, osoby której chcemy zaufać, która robi krzywde nam i dziecku.

  4. Ten artykuł sam sobie zaprzecza, zastanawiam się czy autor go w ogóle czytał po napisaniu. Wygląda na to że dziecko oziębłej emocjonalnie matki stosującej tzw zimny chów, zapada na Mutyzm po tym jak ktoś je od niej oddzieli (np przedszkole) po czym ta sama zimna matka się nad tym dzieckiem rozczula i daje dziecku więcej uwagi. Matka ma w takim razie rozdwojenie jaźni na to wychodzi. Nie wiem jak można pisać takie bzdury i na koniec cytować Maggie Johnson, która te same przyczyny wymienione w artykule zalicza do mitów. O obraźliwych zwrotach takich jak “niemota” czy “dzieci mutystyczne” nie wspomnę. Ciekawe czy autor odważył by się napisać o dziecku ograniczonym intelektualnie “kretyn” czy “idiota”? Albo o dziecku z ZD “Down” lub “dziecko dałnowate”? Żaden szanujący się specjalista nie stosuje takich określeń.
    Brak słów.

  5. Zupełnie się nie zgadzam,patologia i wychłodzenie rodziców?zimny chów,bzdura!Znam dzieci z mutyzmem(dziecko mutystyczne,to nieładne określenie)i ich rodziców,to wspaniałe,cieple i empatyczne osoby,często bardzo wrażliwe.Dzieci z mutyzmem często też nie mają kłopotów w szkole z nauką,wręcz przeciwnie,bardzo dobrze sobie radzą,są zdolne i inteligentne.Ten artykuł zawiera dużo nieprawdziwych informacji!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *