Pierwszoklasista ma przed sobą mnóstwo wyzwań – ze świata zabawek trafia w kołowrót obowiązków i systematyczności
Dobra szkoła to taka, która podtrzyma zainteresowanie światem i pobudzi nowe talenty. Są sposoby, dzięki którym ułatwisz dziecku naukę oraz pomożesz nawiązać zdrowe relacje kolegami z klasy. A pierwszoklasista polubi szkołę.
Rzeczywistość szkolna
Rzeczywistość szkolną należy podzielić na dwa ważne obszary: kontakty z rówieśnikami oraz naukę.
Od jakości kontaktów z rówieśnikami zależeć będzie to, czy dziecko będzie iść do szkoły z uśmiechem. Od sposobu nauczania, zdolności komunikacyjnych nauczyciela zależeć będą przyszłe sukcesy szkolne świeżo upieczonego ucznia.
Pierwsze dni szkoły
Pierwsze dni szkoły to przyzwyczajanie do odrabiania zadań domowych i systematycznej nauki. Dla nauczycieli początek września to czas na integrację klasy i prezentację szkolnego świata – wdrażanie w nowe obowiązki zostanie więc na barkach rodziców, a najlepiej zrobić to w pierwszym tygodniu. Warto od razu ustalić konkretną popołudniową godzinę , kiedy wspólnie będziemy przeglądać szkolne zeszyty i słuchać opowieści o tym, czego nasz Adaś nauczył się na lekcji. Z czasem będzie to też pora odrabiania lekcji. Dlaczego to ważne, choć na początku szkoła jeszcze przecież niewiele wymaga? Jeśli nie wprowadzimy nawyku siadania do książek od pierwszych dni, to później, gdy pojawią się pierwsze prace domowe dziecko poczuje się nadmiernie obciążone i zniechęcone. Trzeba jednak pamiętać, aby nie wymagać od dziecka od razu zbyt wiele – nadmierny perfekcjonizm może skutecznie zniechęcić dziecko do wykazywania się w czasie lekcji – dziecko od początku wyrobi sobie pogląd, że nie warto, bo i tak nie spełnia niczyich oczekiwać . To, że mały uczeń nie potrafi napisać równych literek nie powinno wywoływać niezadowolenia rodzica.
Należy wymagać, ale także realnie oceniać możliwości dziecka, nie zapominając o nagradzaniu samego starania.
Nagrody za dobre oceny
Nagrodą za dobre stopnie NIGDY ! nie powinny być pieniądze, a za to wspólne wyjście na basen lub do kina. Nagradzanie dobrych wyników wyższym kieszonkowym może spowodować, że dziecko w przyszłości będzie traktować dobrą ocenę jako źródło korzyści materialnych niż naukę jako cel sam w sobie; nabierze przekonania, że cel uświęca środki.
Koledzy i koleżanki
Drugim , równie ważnym aspektem szkolnego życia dziecka są rówieśnicy. Aby ułatwić nawiązywanie przyjacielskich relacji z kolegami z klasy należy zadbać o spotkania dzieci poza lekcjami. Dobrym posunięciem jest także zaprzyjaźnienie się lub chociaż utrzymywanie kontaktu z rodzicami innych dzieci – gdy pojawią się konflikty łatwiej będzie ustalić ich przyczynę u zaprzyjaźnionej mamy, niż u rozgorączkowanych dzieci.
Konieczne jest także, aby rodzic uświadomił pierwszoklasiście co może go spotkać na szkolnym korytarzu. Trzeba tu, oczywiście, zachować zdrowy umiar, bo nie chodzi o to, żeby dziecko przestraszyć. Rodzice często zapominają, że świat dzieci nie jest wolny od konfliktów, wybryków, ekscesów. W czasie przerwy pierwszoklasista będzie wszak miał kontakt ze starszymi dziećmi i trzeba go nauczyć, aby o każdej przykrości ze strony innych dzieci informował rodzica. Korytarz szkolny nie jest bezpieczną salą przedszkola, gdzie nad wszystkim czuwa Pani Przedszkolanka pomagając w rozwiązywaniu potencjalnych konfliktów. Nauczyciele owszem, integrują dzieci i dbają o relacje, ale głównie w obrębie jednej klasy. A może się przecież zdarzyć i zdarza się, że kilka lat starszy kolega molestuje nasze dziecko zmuszając go do “płacenia haraczu” w postaci drugiego śniadania czy kieszonkowego. Gdy zastraszony maluch nie poinformuje nas o tym, może się to skończyć nerwicą i zniechęceniem do szkoły nawet na wiele lat.
Pierwsze miesiące pierwszej klasy mogą zaważyć na całej szkolne przyszłości naszego dziecka. Pamiętajmy o tym i niczego nie zaniedbajmy. Wszelkie wątpliwości zgłaszajmy na zebraniach. Dzieci spędzają w szkole większość dnia i musi to być czas komfortowy.
Zobacz więcej: