lek. med. Łukasz Durajski – specjalizacja pediatryczna
www.drdurajski.pl
Złe samopoczucie dziecka nie musi być powodem do niepokoju
Złe samopoczucie dziecka to rzeczywiście sygnał, by zwrócić uwagę na to, co się dalej z dzieckiem dzieje, jak ten stan ewoluuje. Fakt, że dziecko marudzi, narzeka, jest troszkę bardziej leniwe i np. chce się położyć, może być oznaką toczącej się lub dopiero rozwijającej się infekcji, która pewnie niebawem się ujawni. Nie widzę jednak powodu do tego, by panikować, że już jest źle, jeszcze bardziej dziecko „maltretować” i biec z nim od razu do lekarza. Nie, najpierw obserwujemy. Obserwacja i jeszcze raz obserwacja.
Złe samopoczucie dziecka może mieć różne przyczyny i niekoniecznie oznacza rozwijającą się chorobę. Trzeba ten stan obserwować, a jeśli pojawią się dodatkowe dolegliwości – skonsultować się z lekarzem pediatrą.
Może to tylko zmęczenie
Tak naprawdę, jeśli oprócz złego nastroju nie pojawiają się inne objawy, to absolutnie nie ma powodu, żeby natychmiast iść z dzieckiem do lekarza. Takie złe samopoczucie może np. oznaczać, że po paru intensywnych dniach dziecko jest zwyczajnie zmęczone i ma ochotę poleżeć i nic nie robić. My też czasem mamy na to ochotę i nikt nas z tego powodu nie wygania do szpitala. Nie widzę więc powodu, by dzieci jakoś bardzo męczyć, dopytywać o samopoczucie, specjalnie doszukiwać się choroby. Nie. Jeżeli to się będzie rozwijało i pojawią się dodatkowe objawy, i tak to zauważymy.
Nie wmawiajmy dziecku choroby
Nie ma powodu, żeby się dopytywać: „a brzuszek boli?”, “a katarek masz?”. Jeśli będziemy dziecko ciągle pytać o te objawy, to w końcu, będzie miało tego dosyć i dla świętego spokoju stwierdzi, że jednak brzuch boli, że jednak ma katar. My sami musimy zwrócić na to uwagę, realnie ocenić na ile dziecko jest rzeczywiście chore. A a nie cały czas za nim chodzić i dopytywać, czy już jest chore, czy jeszcze nie.
Zobacz też:
Kolka niemowlęca. Tylko spokój nas uratuje.
Szczepienia dzieci – fakty i mity. Kalendarz szczepień.
Dziecko ma biegunkę – co robić?
Złe samopoczucie dziecka nie musi od razu oznaczać choroby. Dziecko może mieć po prostu gorszy dzień, być zmęczone. Dlatego nie należy panikować, gdy marudzi, jest płaczliwe czy mniej niż zwykle aktywne. Trzeba je obserwować i jeżeli wystąpią inne objawy, takie jak np. gorączka czy wymioty - skonsultować się z lekarzem.
