Anna Czarnecka – psychoterapeutka, współwłaścicielka Ośrodka Psychoterapii i Coachingu Inner Garden
www.inner-garden.pl
Depresja jest chorobą, którą trzeba leczyć
Depresja to coś więcej niż smutek i przygnębienie. Jeżeli u dziecka obniżony nastrój, niepokój, brak poczucia szczęścia, lęk, utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie, trzeba sprawdzić, czy nie są to objawy depresji.
Musimy przede wszystkim uznać, że depresja jest chorobą i to bardzo ciężką.
Od dziecka, które ma grypę i objawy grypowe, czyli gorączkę, kaszel, katar, nie będziemy wymagać, żeby poszło do szkoły i zachowywało się normalnie, jakby nic się nie stało. Tak samo nie powinniśmy oczekiwać od dziecka, które ma depresję, żeby zachowywało się normalnie, radośnie, tryskało energią i było jak inne zdrowe dzieci.
Poczucie winy potęguje objawy depresji
Niestety zazwyczaj reakcja rodziców, przynajmniej na początku, jest bardzo nieprzyjemna dla dzieci, które przeżywają trudności związane z tą chorobą. Często słyszą: Użalasz się nad sobą lub Ogarnij się w końcu. Nic takiego się nie dzieje. To minie. Ja też się czasami czegoś boję i jestem smutna., itd. W ten sposób dzieci są wtórnie wciągane w poczucie winy, czują się jeszcze gorzej i wzmaga to objawy depresyjne.
Dzieci zmagające się z depresją najbardziej potrzebują absolutnego zrozumienia dla ich stanu, uprawomocnienia ich emocji i przeżyć, dania im prawa do przeżywania tego, co przeżywają. Zatem rodzic na samym początku powinien odzwierciedlić ten stan, sparafrazować go, pokazać, że widzi i rozumie, że to musi być naprawdę trudne i bolesne. Nie krytykujmy, nie oceniajmy, nie wywierajmy presji, nie próbujmy mobilizować dziecka, które nie potrafi się zmobilizować.
Pozytywne myślenie nie zawsze jest skuteczne
Pamiętajmy o tym, że w depresji przede wszystkim najczęściej spada napęd, czyli dziecko nie jest w stanie wykonać podstawowych czynności życiowych, takich jak ubranie się, umycie zębów czy włosów. W skrajnych przypadkach nie można się zmobilizować nawet do wyjścia z łóżka. Nie jest tak, że nasze dziecko nie współpracuje czy użala się nad sobą. Ono po prostu nie potrafi, to jest ponad jego siły i możliwości.
Bardzo mylnie wydaje nam się, że jesteśmy w stanie kontrolować naszą psychikę, przekierować się na pozytywne myślenie i przestać myśleć negatywnie o sobie, świecie, przyszłości i dostrzec po prostu jasne kolory. Niestety tak nie jest. Na tym polega cierpienie w depresji, że dzieje się to poza wolą chorującego. Nie jest on w stanie samym wysiłkiem woli zmienić swojego nastawienia i przekonań na bardziej pozytywne, wspierające i dające w konsekwencji dobre emocje.
Depresja nie jest zwykłym obniżeniem nastroju. To poważna choroba, którą trzeba leczyć. Anna Czarnecka – psychoterapeutka, współwłaścicielka Ośrodka Psychoterapii i Coachingu Inner Garden mówi o tym, jak postępować z dzieckiem chorym na depresję, jak mu pomóc, czego nie robić.