Seksualizacja dziecka – co to znaczy?

Katarzyna Bajszczak – psycholog, seksuolog kliniczny, seksuolog dziecięcy
katarzynabajszczak@gmail.com

Zainteresowanie cielesnością jest u dziecka etapem rozwojowym. Nadmierne zainteresowanie sferą seksualną jest sygnałem alarmowym

W okresie przedszkolnym dzieci w naturalny sposób zaczynają interesować się seksem – cielesnością, swoim ciałem, zaczynają odkrywać różnice w budowie ciała kobiet i mężczyzn. To jest taki moment, który my, psycholodzy traktujemy jako zachowanie rozwojowe czyli jak najbardziej prawidłowe.

Seksualizacja - nadmierne zainteresowanie seksualnością.

Według definicji seksualizacja to: “proces, w wyniku którego wartościowanie kogoś jest dokonywane z punktu widzenia atrakcyjności seksualnej”. Ostatnio jednak to słowo zrobiło karierę w swoim innym znaczeniu. Seksualizacją nazywamy sytuację, w której dziecko obarcza się wiedzą lub przekazem o treści seksualnej, przerastającą możliwości poznawcze i intelektualne dziecka. Niektóre środowiska rozciągają to pojęcie także na szkolną edukację seksualną.

Jak wygląda ciało człowieka?

Dziecko nie ma innego sposobu, żeby dowiedzieć się jak wygląda człowiek niż przekonać się o tym na własne oczy. Takie zachowania w okresie międzyprzedszkolnym, które ustają po zaspokojeniu ciekawości są całkiem prawidłowe.

Dziecko poszukuje treści seksualnych?

Może się zdarzyć, że dziecko w sposób uporczywy treści seksualnych poszukuje. I tu jest ryzyko, że dziecko jest narażone na nadmierną seksualizację. Rodzic przedszkolaka zgłaszający się z takim problemem do psychologa – zaniepokojony tym, że dziecko o niczym innym nie mówi, ciągle tylko pyta o seks, ciągle go szuka, ciągle tylko w telewizji chciałoby oglądać sceny i akty seksualne, w komputerze  szuka treści seksualnych – powinien zadać sobie pytanie: skąd to nadmierne zainteresowanie? Jest podejrzenie, że dziecko zostało narażone na seksualizację, czyli nadmierne eksponowanie treści seksualnych w jego obecności.

Kontrola rodzicielska

Teraz pytanie: czy to się dzieje w domu, w szkole czy wśród rówieśników? Warto wtedy przyjrzeć się kontaktom dziecka: czy ma do czynienia ze starszymi dziećmi, czy ma kolegów starszych o 2 – 3 lata? Bo zainteresowanie tą sferą u dojrzewającego nastolatka nie budzi zastrzeżeń jako coś oczywistego; jeżeli według rodziców o seksie nadmiernie często mówi 6, 7-latek, to jest to dziwne i należy sobie zadać pytanie nie tylko skąd to zainteresowanie, ale też co je podtrzymuje.

Być może dziecko ma nieograniczony dostęp do komputera i tylko rodzicom się wydaje, że w tym wieku dziecko nie potrafi znaleźć nieodpowiedniej treści. Tymczasem dzieci potrafią w nieblokowanym komputerze dotrzeć do treści, które są dla nich zdecydowanie nieodpowiednie.

Rodzice, ciało i dziecko

Kolejne pytanie: jak w rodzinie wyglądają kwestie seksualne; czy rodzice paradują nago po domu, a może starsze rodzeństwo nie ukrywa swojej nagości, czy dziecko może oglądać telewizję także późno po godz. 22, czy ma nieograniczony dostęp do komputera? Prawdopodobnie dziecko trafiło kiedyś na taką treść, ona mu się spodobała i dostrzegło również, że dzięki niej może zaimponować rówieśnikom.

Zachowania interakcyjne: zabawy w “lekarza”

Zachowania interakcyjne, dziecięce zabawy seksualne traktujemy jako rozwojowe. One są w porządku do momentu, kiedy nie stają się uporczywe. Ponieważ dziecko prawdopodobnie widziało gdzieś scenę seksu i wydała mu się z jakiegoś względu ciekawa, a nie rozumie jej prawdziwego znaczenia – naśladuje ją. Dziecko nie rozumie co robi, a dorośli nie chcą mu wytłumaczyć, bo nie rozmawiają z dzieckiem o tymskąd się biorą dzieci“, ani nie odpowiadają na pytania “mamo, a co robicie jak jest zgaszone światło?“. Tymczasem naturalne jest, że dziecko docieka i próbuje znaleźć odpowiedzi – w ramach poszukiwań coś podejrzy; jeżeli podejrzy, ale nikt mu nie wytłumaczy co tak naprawdę widziało, to dziecko jest zafascynowane. Zabawy o treści seksualnej, takie naśladowanie podejrzanego świata dorosłych jest zachowaniem rozwojowym, pod warunkiem, że nie jest uporczywe czyli powtarzalne i bardzo rozciągnięte w czasie. Jeżeli zabawy o treści seksualnej stają się uporczywe, to trzeba zastanowić się, czy dziecko nie jest narażone na seksualizację i na bodźce, które są dla niego nieodpowiednie.

Seksualizacja dziecka

Seksualizacja to jest narażenie dziecka na treści nieodpowiednie, które są dla niego za trudne i niezrozumiałe. Seksualizacją może być zarówno eksponowanie nagości, nieukrywanie jej, jak i dostęp do treści pornograficznych w internecie lub w telewizji. Jeżeli dziecko ma nieograniczony dostęp do treści seksualnych, to zaczyna się nimi w sposób nieprawidłowy interesować. Dziecko niewiele z tych treści rozumie, a dorośli nie spieszą się, żeby mu je wyjaśnić.

 

Podsumowanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *