dr Daniel Kozyra – ortopeda, klinika Softmedlaser
Kręgosłup dziecka powinien znajdować się pod czujnym okiem rodziców.
Nie wolno nam lekceważyć niechlujnej pozycji podczas odrabiania lekcji, to do nas należy zorganizowanie właściwie miejsca pracy dziecka.
Kręgoslup dziecka jest wymagający, przede wszystkim musimy stworzyć dziecku właściwe miejsce do nauki. A co powinno czujnych rodziców niepokoić?
Przede wszystkim niewłaściwa, a częściej nawet po prostu niechlujna sylwetka dziecka.
Rodzice! Nie wolno ignorować zgarbionej sylwetki, bo w ten sposób nieświadome niczego dzieci pracują na zwyrodnienia i przepukliny w przyszłości. Trzymające się prosto dziewczęta mają też ładniejszy brzuch i biust – na zgrabną sylwetkę pracuje się od dzieciństwa.
Dzieci podczas pracy są najczęściej pochylone do przodu , z pogłębioną kifozą piersiową, ramiona podane są do przodu; często też dzieci przysiadają na ugiętej jednej lub drugiej nodze.
Nie garb się!
Kiedy widzimy, że ta pozycja zostaje także gdy dziecko wstaje od biurka, gdy przemieszcza się między pokojami, czy wychodzi na zewnątrz to już jest bardzo niepokojące. A jeszcze bardziej niepokojącym zjawiskiem jest zaobserwowana jakakolwiek asymetria: jedna łopatka wyżej niż druga, jedno ramię uniesione wyżej, czy skośnie ustawiona miednica.
Jak obserwować plecy dziecka
Nieprawidłowości postawy możemy obserwować poprzez analizę zagłębienia talii. Przy asymetrycznej sylwetce widzimy wyraźnie, że po jednej stronie talia jest wcięta głębiej niż po drugiej – to są bardzo obiektywne rzeczy. Zawsze patrzymy na symetrię, na jakiekolwiek symptomy asymetrii dziecka.
Brak symetrii w postawie
Najważniejsza jest symetria postawy dziecka. Jeżeli mamy łopatki asymetryczne, ramiona asymetryczne, głowę skrzywioną lub pochylenie do przodu, to już tylko to powinno niepokoić i należy pójść do specjalisty – jeżeli nie są to wady strukturalne, czyli w całym kręgosłupie, jeżeli są to tzw. czynnościowe to jak najbardziej można je jeszcze wypracować.
Biurko i krzesło dla dziecka to strategiczna decyzja – muszą być wygodne , odpowiedniej wysokości i właściwie ustawione w przestrzeni. Gdy zaniedbamy kącik do pracy to przysłowie “Ucz się i pracuj a garb Ci sam wyrośnie” stanie się rzeczywistością.
Jak powinno wyglądać miejsce do nauki?
Biurko dziecka powinno być ustawione prostopadle do okna tak, aby miało dostęp do światła dziennego. Ustawienie krzesło powinno umożliwić swobodna pracę rąk. Jednocześnie warto pamiętać, że ręka nie powinna zasłaniać źródła światła. Jeśli – z jakichś powodów – biurko musi stać bezpośrednio pod oknem to koniecznie zainstalujmy rolety lub żaluzje, by intensywne letnie i wiosenne światło nie oślepiało i nie męczyło oczu.
Prawidłowa postawa podczas pracy przy biurko to proste plecy, ręce oparte na blacie pod kątem 90 stopni, tak jak oparte o podłogę nogi. W tej pozycji ciężar ciała dziecka nie obciąża lędźwiowej części kręgosłupa.
Biurko i krzesło dla dziecka – jak je wybrać?
Pierwszoklasista ma mniej więcej 115-120 cm wzrostu, jego biurko powinno więc mierzyć ok 55 cm wysokości. Ponieważ jednak dzieci szybko rosną, biurko powinno móc rosnąć razem z nimi – dlatego warto zainwestować w mebel z regulatorem wysokości do min. 75 cm. Blat biurka powinien mieć co najmniej 120 cm długości. Coraz częściej producenci proponują blaty z możliwością regulacji kąta nachylenia – e dobie laptopów to dobre rozwiązanie. Na blacie stawiamy lampkę z ruchomym kloszem dającą zimne światło. Półka nad biurkiem musi być dostępna bez konieczności wstawania.
Drugim istotnym elementem jest wybór krzesła – tutaj nie warto oszczędzać. Źle dobrane krzesło to zaproszenie do wady postawy, bólu pleców, zmęczenia mięśni. Dziecko musi mieć krzesło z wysokim oparciem podpierającym całe plecy łącznie z odcinkiem szyjnym i wklęsłe w okolicy lędźwiowej kręgosłupa.
I jeszcze na koniec: przypomnij dziecku o krótkiej serii ćwiczeń rozciągających po zakończeniu pracy!
