Marta Siepsiak – muzykoterapeutka, psycholog dziecięcy, doktorantka na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego
MiRT – Muzykoterapia i Rozwój Twórczy
Muzyka jako lekarstwo na ból może być wykorzystana podczas porodu
Jest bardzo dużo badań na temat wpływu muzyki na zmniejszenie bólu. Rzeczywiście, dzięki muzyce subiektywne odczucie bólu staje się mniejsze. Muzyka bywa z powodzeniem wykorzystywana podczas akcji porodowej. Istnieją dowody na to, że działa, przyczyniając się do zmniejszenia bólu. Nie jest jednak tak, że skuteczna jest tylko muzyka konkretnego kompozytora, np. Mozarta czy Bacha. Wręcz przeciwnie, aby muzyka jako lekarstwo na ból zadziałała, aby przyszła mama zrelaksowała się podczas porodu, powinna słuchać takiej muzyki, jaką lubi. Jeżeli nie podoba jej się muzyka klasyczna, to słysząc ją raczej się zdenerwuje zamiast się odprężyć. Odtwarzanie na porodówce Mozarta jest więc niedobrym pomysłem – wcześniej należałoby to uzgodnić indywidualnie z każdą mamą.
Muzyka jako lekarstwo na ból i cierpienie w chorobie często wykorzystywana jest na oddziałach pediatrycznych. Dzięki temu dzieci zapominają na chwilę o swoich dolegliwościach, są pogodniejsze i szybciej wracają do zdrowia.
Mozart bywa irytujący dla przyszłej mamy
Bardzo ciekawe badania na ten temat zostały przeprowadzone przez Karolinę Walentyńską na Akademii Muzycznej w Katowicach. W ramach swojej pracy magisterskiej sprawdzała wpływ muzyki, jakiej słuchały przyszłe mamy, na ich samopoczucie. Okazało się, że to nie Mozart przyczynia się do zmniejszenia odczucia bólu. Kobiety relaksowały się wtedy, kiedy słuchały muzyki, którą lubią. Jeżeli narzucano im utwory, za którymi nie przepadały, efekt był odwrotny. Z tego względu należy być bardzo ostrożnym. Warto więc zastanowić się przed pójściem do sklepu i kupieniem płyty z muzyką klasyczną, a następnie zmuszaniem się do słuchania jej, pomimo że nigdy wcześniej się tego nie robiło, ani nie jest to ulubiony rodzaj muzyki.
Muzyka na oddziałach dziecięcych
Muzykę bardzo często wykorzystuje się na oddziałach dziecięcych, ponieważ odwraca uwagę dzieci od choroby, daje im radość. Wielu muzykoterapeutów pracuje z chorymi dziećmi, które spędzają dużo czasu w szpitalu. Oczywiście muzyka nie zaczaruje dziecka i nie sprawi, że wyzdrowieje. Muzykoterapia nie jest magią i nie może czynić cudów, jednak na pewno może przynieść wiele radości, pomóc się zrelaksować i odpocząć od szpitala oraz wszystkich problemów. Człowiek odprężony staje się zdrowszy, a jego organizm ma więcej siły na walkę z chorobą.
Czy muzyka może zastąpić leki przeciwbólowe albo pomóc w walce z chorobą? Na to pytanie odpowiada Marta Siepsiak – muzykoterapeutka, psycholog dziecięcy, doktorantka na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
