Prof. Remigiusz Kijak – pedagog specjalny, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Rzeszowski
niepelnosprawnoscirehabilitacja.com
Leczenie autyzmu – im wcześniej, tym lepiej
Około 60% osób z autyzmem zawsze będzie całkowicie zależne od innych. Mówi się, że u 25% osób poprawia się jakość funkcjonowania dzięki pomocy innych. 10% może być zdolne do samodzielnego życia i pracy, ale często przez całe życie będą u nich występowały różnego rodzaju problemy w interakcjach społecznych.
Pozostałe 5% zdrowieje lub wyrasta z objawów autystycznych. Nie wiem, czy jest to najlepsze określenie. Trudno bowiem powiedzieć, że z autyzmu można się wyleczyć. Można natomiast na tyle pokonać pewne trudności, że rzeczywiście rokowania są dobre i samodzielne funkcjonowanie społeczne – możliwe. Jednak nie dotyczy to osób z klasyczną postacią autyzmu, lecz tylko tych, które mają pewne symptomy zaburzeń autystycznych. I jest to jedynie 5% spośród wszystkich osób dotkniętych autyzmem, więc dość niewiele. Dlatego, mając na myśli leczenie autyzmu i skuteczność terapii mówimy raczej o zaleczeniu. Skuteczność terapii jest tym wyższa, im wcześniej zacznie się pracę z osobą z zaburzeniami autystycznymi. W Polsce dzieje się to między 4 a 6 rokiem życia.
Leczenie autyzmu – rodzaje terapii
Najbardziej rozpowszechnioną metodą terapeutyczną jest psychoedukacja. Istnieją też różnego rodzaju modyfikacje pracy z dzieckiem. Na przykład teraz, w nowym systemie edukacyjnym, będą to szkoły otwarte, inkluzyjne, dostępne dla wszystkich, również dla osób z zaburzeniami autystycznymi. Coraz więcej dzieci z autyzmem lub pewnymi zaburzeniami autystycznymi, uczy się w szkołach ogólnodostępnych. Potrzebna jest jednak zmiana systemu nauczania i dostosowania go do potrzeb osób z autyzmem. Mówi się też o farmakoterapii, leczeniu dietą lub suplementacją diety.
Możemy mówić o terapiach niedyrektywnych, czyli podążaniu za dzieckiem, i tak zwanych terapiach dyrektywnych – najczęściej są to terapie behawioralne. Wyróżnia się też terapię holdingu, polegającą na wymuszaniu bliskiego kontaktu u dziecka. Istnieje też terapia zaburzeń sensorycznych, podczas której dziecko samo jest swoim terapeutą, czy zmodyfikowana metoda dobrego startu. Ta ostatnia jest dość popularną metodą terapii psychomotorycznej, która również poprawia funkcjonowanie dziecka z autyzmem. Może nawet nie tyle są to metody, co sposoby pracy z dzieckiem, tak jak na przykład ruch rozwijający Weroniki Sherborne czy metoda TEACCH – program kompleksowej pomocy dziecku.
W farmakoterapii stosuje się na przykład leki wyciszające, leki na nadruchliwość czy labilność nastroju. Bardzo dużym problemem części osób z autyzmem są zachowania agresywne lub autoagresywne. W tych przypadkach farmakoterapia też będzie pomocna i skuteczna.
Leczenie autyzmu – terapia behawioralna
Terapia behawioralna jest chyba najbardziej rozpowszechniona. Moim zdaniem ta nowoczesna terapia behawioralna spełnia swoje zadanie w zakresie terapii dziecka z autyzmem. Jest dość spektakularna, bowiem w bardzo krótkim czasie daje efekty, o ile wcześnie zaczniemy. Byłem na różnego rodzaju kursach i szkoleniach, na których pokazywano jak pracuje się z osobami starszymi. Skuteczność terapii behawioralnej na przykład u 30-latków, którzy mają zaniedbania rozwojowe od 30 lat jest zdecydowanie mniejsza, niż jakbyśmy zaczęli ją stosować u czterolatka.
Natomiast wydaje mi się, że w przypadku niektórych zaburzeń, takich jak na przykład zachowania agresywne, gdzie trzeba działać od razu, terapie niedyrektywne, czyli terapie podążania, mogą być nawet kontrowersyjne. Mówi się też o łączeniu terapii niedyrektywnych z dyrektywnymi, ale znam wielu terapeutów behawioralnych, którzy nie wyobrażają sobie łączenia terapii behawioralnej z innymi. Według nich ta metoda przynosi określone efekty. Znam również wielu rodziców, którzy zdecydowali się na terapię niedyrektywną, która wymaga zdecydowanie więcej czasu, ale jej skutki są długofalowe. Nie są może tak spektakularne, efektów nie widać od razu, ale też dają pewne rezultaty.
Leczenie autyzmu z wykorzystaniem robotów
Chciałem jeszcze powiedzieć o takim projekcie naukowym, w którym sam brałem udział: wykorzystanie lalek-robotów w terapii osób z autyzmem. Okazało się, że dzieci z autyzmem, które nie podążały za wzrokiem osób dorosłych czy innych dzieci, nawiązywały kontakt wzrokowy z robotami. Jest to dość ciekawa forma terapii. Podczas zajęć dziecko odkleja się od swojego autystycznego świata i podąża za robotem, który daje mu do wykonania określone zadania. I dziecko zaczyna razem z robotem te czynności wykonywać. W Nottingham, gdzie byłem na pokazie w ramach tego projektu, widziałem film, który pokazywał 6-letniego chłopca przed i po terapii z robotem. Widać było ogromny postęp w jego rozwoju, kiedy wprowadzono do terapii robota. To był robot dziewczynka, który bardzo fajnie z nim pracował.