prof. Ewa Pańkowska – diabetolog
Instytut Diabetologii
Co to jest cukrzyca typu I?
Zarówno cukrzyca typu I, jak i typu II definiowana jest przez podwyższone stężenie cukru we krwi. Tak więc badanie glukozy pozwala na rozpoznanie i potwierdzenie podejrzenia obydwu tych rodzajów cukrzycy.
Jednak cukrzyca typu I należy do zupełnie innej grupy chorób niż cukrzyca typu II, czyli do tak zwanych chorób autoagresywnych. Ich podłożem jest nieprawidłowa odpowiedź układu odpornościowego (immunologicznego). Dochodzi wówczas do zniszczenia własnych tkanek oraz komórek. W przypadku cukrzycy typu I atakowane są komórki beta wysp Langerhansa, które znajdują się w trzustce. Powoduje to stopniowe zmniejszanie się stężenia insuliny we krwi, wydzielania się insuliny, i tym samym zaburzeniom ulega regulacja metabolizmu glukozy w organizmie. Jest to więc zupełnie inna choroba. Nie wiemy dlaczego akurat u danego dziecka układ odpornościowy się pomylił i zaczął atakować własne komórki. Istnieje wiele hipotez, ale wciąż jesteśmy daleko od ustalenia jednoznacznej przyczyny tej choroby.
Choroba wieloczynnikowa
Nie jest to absolutnie choroba wrodzona. Często słyszymy również, że jest to choroba dziedziczna, ale to trochę fałszywe określenie. Jest mylące i może prowadzić do dużych problemów w rodzinie, ponieważ w przypadku zdiagnozowania u dziecka cukrzycy typu I zawsze rodzi się pytanie po kim ją odziedziczyło i kto w związku z tym jest winny. Jest to choroba wieloczynnikowa – czynnik genetyczny ma oczywiście swój udział, tak jak w naszym kolorze oczu, ale nie jest to choroba, którą na pewno się dziedziczy.
Co może wywołać chorobę?
Istnieją predyspozycje do nieprawidłowej odpowiedzi immunologicznej u danej osoby. Czasami w rodzinie występują inne choroby z autoagresji, na przykład zapalenie tarczycy, czyli choroba Hashimoto – autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Zdarza się reumatoidalne zapalenie stawów albo bielactwo. A u innej osoby z tej samej rodziny pojawia się cukrzyca. Muszą tu jednak również zadziałać czynniki zewnętrzne, środowiskowe, których nie jesteśmy w stanie do końca zidentyfikować. Mamy tylko pewne podejrzenia, że może to być np. infekcja wirusowa lub bakteryjna, po których dochodzi do ujawnienia się cukrzycy.
Cukrzyca typu I a sposób odżywiania się
Czasami cukrzyca typu I łączy się też ze zbyt wczesnym wprowadzaniem mleka krowiego do diety niemowlęcia. Jeżeli w pierwszych trzech miesiącach życia dziecko jest karmione mieszankami mleka krowiego, to ryzyko zachorowania jest większe. Nie możemy jednak powiedzieć, że to dziecko na pewno zachoruje. Muszą jeszcze wystąpić inne czynniki, które zadziałają, spotkają się gdzieś razem i spowodują, że dojdzie do ujawnienia tej choroby.
Chorobę tę często kojarzymy z nieprawidłową dietą. Wydaje nam się, że cukrzyca oznacza, iż ktoś nieprawidłowo się odżywiał. Niekoniecznie tak jest. Zdarza się, że niemowlęta karmione piersią również zapadają na cukrzycę typu I, więc koncepcja, że jest to spowodowane dietą nie do końca się sprawdza. Nie u każdego dziecka jest ona powodem choroby. Sposób odżywiania się ma większe znaczenie przy cukrzycy typu II, czy jako przyczyna otyłości u dzieci. Obecnie gwałtownie rośnie liczba dzieci z otyłością i nadwagą, i w tym przypadku niewątpliwie dieta ma olbrzymie znaczenie. Rozwojowi cukrzycy typu I być może sprzyjają jakieś związki chemiczne dodawane do żywności, albo żywność wysoko przetworzona, ale mnie mamy na to jednoznacznych dowodów. Co nie znaczy, że dziecko nie powinno się zdrowo odżywiać. Nie jest to jednak choroba, pochodząca od jedzenia. Cukrzyca typu I jest chorobą nieuleczalną. Po jej rozpoznaniu dziecko musi być leczone już do końca życia.